
Metamorfoza MeDoll
Przed:
Twoja MeDoll ma ślicznie i delikatnie, aczkolwiek w przykuwający uwagę sposób pomalowane oczy, rzęsy. A raczej tak to wygląda, ponieważ można się domyślić, że to częściowo zasługa sztucznych rzęs. Jeśli chodzi o róż, to na przyszłość radzę malować sobie policzki mocniej, jednak różem zajmować mniejszą powierzchnię. Niepotrzebnie dociągnęłaś nim aż pod sam nos, poza tym zrobiłabym to bardziej trójwymiarowo, w sensie, że koło uszu pomalowałabym mocniej, niż wewnątrz (tzn. bardziej na środku twarzy). Brwi są dość przeciętne, ale ujdą, usta też mogą być. Nie lubię tylko tego nosa - nie wiem, co wszyscy w nim widzą -, ale to moja własna opinia. Włosy są fajne i podkreślają dziewczęcość twojej MeDoll. Szkoda tylko, że są zakrywane przez rzęsy. Doll wywołuje wrażenie naturalnej. Moja ocena całości: 7,5/10.
Po:
Makijażem próbowałam trochę zmienić kształt oczu, aby nie wyglądały tak... delikatnie ;p Udało się, teraz twoja MeDoll nie wygląda już jak spokojna dziewczynka i wzorowa uczennica, tylko bardziej jak dziewczyna z pazurkiem. Usta ostrożnie przeciągnęłam błyszczykiem, policzki podkreśliłam jasnym subtelnym różem według mojej poprzedniej "instrukcji" :P A co do oczy, to wciągnęła mnie ilość twoich kosmetyków, także oprócz dość grubej warstwy czarnego cienia, na wewnętrzne kąciki nałożyłam cień w jasnym różowym oraz białym odcieniu. Oczy podkreśliłam czarnym eyelinerem. Brwi obsunęłam w dół, zmieniłam także fryzurę. Co prawda Twoja MeDoll już nie wygląda tak delikatnie, ale dorosło z pewnością też nie. Mam nadzieję, że może być.
Metamorfoza ubioru
Ładnie złączyłaś tą spódnicę i top, z pozorów wygląda to jak sukienka. Buty w sumie mogą być, ale lepsze byłyby czarne szpilki, CAŁE czarne. Brakuje mi jednak dodatków. Nie masz ani torebki, ani nakrycia głowy, ani biżuterii, etc. Moja ocena całości: 6-7/10.
Po:
Krytykuję cię z powodu braku dodatków, a sama niczym lepszym się nie wykazałam. Stworzony przeze mnie ubiór z konstrukcji przypomina twój poprzedni, też jest to sukienka, składająca się z bluzki i spódnicy. A raczej tak tylko wygląda, bo składa się z dwóch sukienek, jednej bluzki i jednej spódnicy, nałożonych na siebie. Górę od dołu oddziela praktycznie niewidoczny, czarny pasek. Sami powiedzcie, czy góra nie wygląda jak jedna bluzka? A wcale nią nie jest, jak macie uważany wzrok, to ujrzycie, że to tak naprawdę sukienka i bluzka, nałożone na siebie. Całość dodatkowo zdobią szare buty na obcasach. Naprawdę chciałam dodać jeszcze jakieś dodatki, n.p. bransoletki, ale niestety nie posiadasz nic podobnego, co nie zniszczyłoby tego zestawu.
Twoja MeDoll ma ślicznie i delikatnie, aczkolwiek w przykuwający uwagę sposób pomalowane oczy, rzęsy. A raczej tak to wygląda, ponieważ można się domyślić, że to częściowo zasługa sztucznych rzęs. Jeśli chodzi o róż, to na przyszłość radzę malować sobie policzki mocniej, jednak różem zajmować mniejszą powierzchnię. Niepotrzebnie dociągnęłaś nim aż pod sam nos, poza tym zrobiłabym to bardziej trójwymiarowo, w sensie, że koło uszu pomalowałabym mocniej, niż wewnątrz (tzn. bardziej na środku twarzy). Brwi są dość przeciętne, ale ujdą, usta też mogą być. Nie lubię tylko tego nosa - nie wiem, co wszyscy w nim widzą -, ale to moja własna opinia. Włosy są fajne i podkreślają dziewczęcość twojej MeDoll. Szkoda tylko, że są zakrywane przez rzęsy. Doll wywołuje wrażenie naturalnej. Moja ocena całości: 7,5/10.
Po:
Makijażem próbowałam trochę zmienić kształt oczu, aby nie wyglądały tak... delikatnie ;p Udało się, teraz twoja MeDoll nie wygląda już jak spokojna dziewczynka i wzorowa uczennica, tylko bardziej jak dziewczyna z pazurkiem. Usta ostrożnie przeciągnęłam błyszczykiem, policzki podkreśliłam jasnym subtelnym różem według mojej poprzedniej "instrukcji" :P A co do oczy, to wciągnęła mnie ilość twoich kosmetyków, także oprócz dość grubej warstwy czarnego cienia, na wewnętrzne kąciki nałożyłam cień w jasnym różowym oraz białym odcieniu. Oczy podkreśliłam czarnym eyelinerem. Brwi obsunęłam w dół, zmieniłam także fryzurę. Co prawda Twoja MeDoll już nie wygląda tak delikatnie, ale dorosło z pewnością też nie. Mam nadzieję, że może być.Metamorfoza ubioru
Przed:
Ładnie złączyłaś tą spódnicę i top, z pozorów wygląda to jak sukienka. Buty w sumie mogą być, ale lepsze byłyby czarne szpilki, CAŁE czarne. Brakuje mi jednak dodatków. Nie masz ani torebki, ani nakrycia głowy, ani biżuterii, etc. Moja ocena całości: 6-7/10.Po:
Krytykuję cię z powodu braku dodatków, a sama niczym lepszym się nie wykazałam. Stworzony przeze mnie ubiór z konstrukcji przypomina twój poprzedni, też jest to sukienka, składająca się z bluzki i spódnicy. A raczej tak tylko wygląda, bo składa się z dwóch sukienek, jednej bluzki i jednej spódnicy, nałożonych na siebie. Górę od dołu oddziela praktycznie niewidoczny, czarny pasek. Sami powiedzcie, czy góra nie wygląda jak jedna bluzka? A wcale nią nie jest, jak macie uważany wzrok, to ujrzycie, że to tak naprawdę sukienka i bluzka, nałożone na siebie. Całość dodatkowo zdobią szare buty na obcasach. Naprawdę chciałam dodać jeszcze jakieś dodatki, n.p. bransoletki, ale niestety nie posiadasz nic podobnego, co nie zniszczyłoby tego zestawu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz